Autor |
Wiadomość |
rybak_stefan
Użytkownik
|
# Napisano: 15 Maj 2008 19:35
Odpowiedz
W sierpniu br. wybieram się na Bornholm. Domek wynająłem przez interhome. Czy warto na tygodniowy wyjazd zabierać ze sobą zapasy żywności? A może robić zakupy na miejscu? Jeżeli tak, to czy istnieje tam jakaś sieć tanich sklepów z żywnością (dyskonty?). Jak mają sie ceny żywności na Bornholmie do cen w Polsce? Co warto zabrać (z żywności) ze sobą?
|
Wojti
Użytkownik
|
# Napisano: 16 Maj 2008 00:11
Odpowiedz
Kolego oczywiście, że tak !!! Ceny żywności w Danii i Szwecjii są min. 30- 40 % wyższe niż w Polsce. Warto zabrać niektóre ze sobą. Jak macie w samochodzie lodówkę to warto zabrać kiełbaski i karkówkę z Polski na grila. A pieczywo u nich jest zupełnie inne. Nie mówie, że złe ale inne w smaku zdecydowanie.
|
Piotr
Użytkownik
|
# Napisano: 17 Maj 2008 13:11
Odpowiedz
Jeśli wybierasz się samochodem, to faktycznie, można zabrać jakąś konserwę. Ale jeżeli będziesz jechał rowerem, to odpuść sobie. Pieczywo owszem, jest droższe, zwłaszcza w piekarniach, ale tydzień wytrzymasz na, nie najgorszym zresztą, chlebie tostowym. Mięso? Cóż, trochę droższe niż w Polsce, ale też i lepsze, zwłaszcza wieprzowina. W końcu Dania jest liderem w produkcji trzody i ich wieprzowina jest bardzo smaczna. Zresztą wołowinka tez niezgorsza. Sprawdź "tilbud" np. na www.netto.dk i www.superbrugsen.dk i porównaj z cenami w sklepie w Twojej okolicy. Piwo, co ważne lepsze i tańsze niż w Polsce (papierosy, jeśliś palący, lepiej weź z kraju). Ponadto zakupy tam są wygodniejsze niż w Polsce, bo często produkty pakowane są po kilka sztuk i znacznie tańsze niż wyszłoby pojedynczo. Przy odrobinie inwencji można wyżywić się taniej niż nad polskim morzem, pod warunkiem jednak, że zechcesz trochę czasu przeznaczyć na przygotowanie posiłków. Wszystkim zaś straszącym drożyzną na Borholmie polecam policzyć ile zaoszczędzą w ciągu tygodnia na jedzeniu? I czy owa kwota warta jest targania całej sakwy spożywki i zajadania się pięciodniowymi polskimi bułkami i innymi rarytasami? Moim zdaniem: zdecydowanie nie jest tego warta.
|
Wojti
Użytkownik
|
# Napisano: 17 Maj 2008 15:04 | Edytowany przez: Wojti
Odpowiedz
Napisał(a): Piotr Piwo, co ważne lepsze i tańsze niż w Polsce Piotrze nie obrażaj naszego Tyskiego. Carsberg, Tuborg i Faxe - normalne piwa bez szaleństw.
Napisał(a): Piotr Przy odrobinie inwencji można wyżywić się taniej niż nad polskim morzem, pod warunkiem jednak, że zechcesz trochę czasu przeznaczyć na przygotowanie posiłków. Tak samo można i np. Kołobrzegu sam możesz sobie przygotować. Różnica polega na tym, że ceny w Polsce w Kawiarniach i Restauracjach są zdecydownie niższe. U nas wskoczysz na Rybkę lub schabowego powiedzmy ok. 30 zł. a tam 100 zł. może niewystarczyć. A to jest różnica.
Napisał(a): Piotr Wszystkim zaś straszącym drożyzną na Borholmie polecam policzyć ile zaoszczędzą w ciągu tygodnia na jedzeniu? I czy owa kwota warta jest targania całej sakwy spożywki i zajadania się pięciodniowymi polskimi bułkami i innymi rarytasami? Moim zdaniem: zdecydowanie nie jest tego warta. Tak oczywiście, że masz rację. Całą skwę pewnie, że przesada aby wszystko ze sobą zabierać. Ja opisałem wyżej co do możliwości zabrania części wyżywienia bo na cały np. tydzień nie sposób, nawet posiadając w podrózy samochód.
|
Piotr
Użytkownik
|
# Napisano: 17 Maj 2008 15:47
Odpowiedz
Wojti, zapraszam np. do Świnoujścia i zapoznanie się z cenami w barach szybkiej obsługi - obawiam się, że za 30 zł obiadu nie kupisz... Jasne, że na wyspie jest drożej niż w Polsce, ale przecież nie musisz korzystać z restauracji, usmażenie kotleta nie trwa długo. Bufet rybny to koszt ok 40 - 45 zł, a najesz się do syta. Żeby nie być gołosłownym: teraz w Suberbrugsen, na 1. stronie ulotki: pół kg pieczonej szynki za ok. 11-12 zł. Schabowy (z fermy ekologicznej!) za ok. 22 zł/40 dkg - z czego wyjdą 4 solidne kotlety. Przykłady można mnożyć. Co do piwa - nie pisałem o szaleństwach, ale Carlsberg duński a polski to dwa różne piwa. Przy założeniu, że ich się nie zmienił na gorsze, bo polski owszem, niestety... Faxe? To niemal ostateczność, kiedy Tuborga i Carlsberga wykupią. Generalnie też dałem się kilka lat temu nabrać na te opowieści o zabójczych cenach... PS. Wojti, czy Ty masz jakiś szczególny szacunek do punktów żywienia zbiorowego? Pytam, bo sposób w jaki piszesz skłania mnie do takiej refleksji...
|
Wojti
Użytkownik
|
# Napisano: 17 Maj 2008 16:37 | Edytowany przez: Wojti
Odpowiedz
Napisał(a): Piotr PS. Wojti, czy Ty masz jakiś szczególny szacunek do punktów żywienia zbiorowego? Pytam, bo sposób w jaki piszesz skłania mnie do takiej refleksji...
Nie no co Ty ? Po prostu podróżowałem wiele razy po Skandynawii i kilka razy sie naciołem. Co do cen w marketach to możesz mieć rację, są promocje itd. Ale nasza Polska kiełbaska w stosunku do Szwedzkiej lub Duńskiej to mega rewelacja. Co do lokali gastronomicznych to rybkę wędzoną mają na Bornholmie super. Napewno się skuszę jak się tam pojawie w wakacje.
Pzr. Wojti PS. Osobiście nie lubie sieci NETTO, może dlatego, iż przypomina mi beznadziejnego LIDLA.
|
Piotr
Użytkownik
|
# Napisano: 17 Maj 2008 19:37
Odpowiedz
Wojti, miałem na myśli pisanie "Restauracja", "Kawiarnia" zamiast "restauracja", "kawiarnia". Skoro piszesz o tych przybytkach wielką literą, to uznałem, że żywisz do nich wyjątkowe uczucia. Co do kiełbas - kwestia gustu i ceny. W Polsce przecież też są kiełbasy byle jakie i bardzo dobre, zależy kto ile jest gotów zapłacić. Akurat wieprzowinę Duńczycy mają znakomitą, jeśli chodzi o mięsność. Podsumowując - ja nie "może" mam rację w sprawie cen, tylko po prostu mam. Dowody pokazałem, kto chce zajrzy i sprawdzi (tzw. promocje są non stop), kto nie chce, weźmie wałówkę z kraju.
|
Wojti
Użytkownik
|
# Napisano: 18 Maj 2008 08:27
Odpowiedz
No dobra Piotrze. Jesteś Mistrzem przez duże "M".
PS. Jak mieszkasz na Bornholmie to co do poziomu wiedzy o wysokości cen nie mam z Tobą szans.
|
Piotr
Użytkownik
|
# Napisano: 18 Maj 2008 14:17
Odpowiedz
Nie przesadzajmy z "M", a poziom cen każdy może poznać po wejściu na stosowne strony internetowe. I, może niestety, nie mieszkam na Bornholmie...
|
rybak_stefan
Użytkownik
|
# Napisano: 22 Maj 2008 11:11
Odpowiedz
za wszystkie informacje, komentarze, serdecznie dziękuję:
|
Bozena
|
# Napisano: 25 Maj 2008 09:37
Odpowiedz
Jedzenie na Bornholmie jest dość drogie ( mówię o gotowych daniach kupownych np w barze na zamku Hammershus) i... niezbyt smaczne...( moim skromnym zdaniem). Te panierowane ( bułki tartej na 3 cm) ryby z frytkami...fuj!!...a mięso też takie sobie.. W sieci Netto mozna kupić makaron czy ryż ( ceny porównywalne z naszymi sklepami) a z domu przywieżć peklowane mieso ( jeżeli jedziemy samochodem to żaden problem zabrac 4- słoików mięsa). A pekluje się tak:
http://www.rejsymorskie.net/zakupy.php
stara, dobra metoda
Polecam
|
Anonimowy
|
# Napisano: 26 Maj 2008 22:50
Odpowiedz
Sporo rzeczy do jedzenia - w sklepach - jest nawet dwukrotnie droższych niż u nas (np. sery, jogurty) Sporo jest porównywalnych lub takich samych (słodycze, niskosłodzone i pyszne dżemy, warzywka). Nie ma jednak sensu przesadzać z oszczędnością. Najwięcej i tak kosztuje dojazd (dopływ) na wyspę, więc te parę groszy na jedzenie więcej nie powinno wprawiać w panikę. Samodzielne przygotowanie jedzenia zawsze jest o niebo tańsze niż żywienie się w knajpie - czy to duńskiej, czy polskiej. Natomiast na chleb tamtejszy do dziś przychodzi mi apetyt. Drogi, ale wielki, pełen fajnych dodatków, i nic już do niego nie potrzeba - taki pyszny. (Tylko niech nikt nie sugeruje się radami kupowania chlebów tostowych.) No i oszczędza się na wodzie - kranówa jest pitna!
|
Anonimowy
|
# Napisano: 8 Cze 2008 16:40
Odpowiedz
Witam serdecznie, mam pytanie co do żywności, wszyscy pisecie o tym, ze mozna sobie cos tam upichcic, ale ja planuje spac pod namiotem, na tanim polu namiotowym, gdzie - jak powszechnie wiadomo - standard nie jest przesadnie wysoki. Czy w takiej sytuacji bede skazana na wcinanie jogurtow albo surowych warzyw zagryzanych tym tostowym chlebem W sumie to az tak mnie nie przeraza, ale prosze, napiszcie, jak wyglada mozliwosc przygotowywania sobie jedzenia jak spisz w namiocie na takim tanim polu namiotowym? Z gory dziekuje za odpowiedz Krysia
|
Sailas
|
# Napisano: 24 Maj 2011 16:37
Odpowiedz
A od kiedy to carlsber,tuborg i faxe jest polskim piwem? To sa zdecydownie dunskie marki piw!!!!!
|
Anonimowy
|
# Napisano: 24 Maj 2011 20:33
Odpowiedz
Ceny na wyspie - chleb 0.5 kg ciemny - od 4,5 korony, masło 250 gram od 4 koron, wędlina podobna do naszej krakowskiej - 8 koron w netto, mleko - 4 korony, napoje - od 3 koron za litr, za 5 koron 2 litry niegazowany napoj na bazie soku podobny do naszego dodoni. Ceny są może i wyższe, ale nie wszystkiego i da się znaleźć tanie odpowiedniki w naprawdę dobrej jakości.
|
Anonim
|
# Napisano: 25 Maj 2011 12:44
Odpowiedz
Ceny artykułów żywnościowych zaczynają być już tańsze niż w Polsce np. cukier jest tańszy, wiec gdy robi się zakupy np. w netto myślę,że nie opłaca się dźwigać dodatkowo wyżywienia.
|
mick78
Użytkownik
|
# Napisano: 5 Cze 2011 22:36
Odpowiedz
W polskim markecie kupiłem: szynki w plastrach ,mięsko na grilla, parówki cienkie, piwko, ryż, makaron, parę słoików z pulpetami, ser zółty, ogórki, masło, ketchup, majonez, 2 chleby, dżem, nutella, soki w kartonikach, woda mineralna, pastylki witaminowe, .. Powiem krótko opłacało się baardzo.
|
nick
|
# Napisano: 20 Cze 2011 21:47
Odpowiedz
Czesc a ile legalnie mozna przewiesc papierosow i alkoholi.jade jutro do Danii i nigdzie nie moge znajsc precyzyjnej odpowiedzi dzieki mariusz
|
TomekL
Użytkownik
|
# Napisano: 20 Cze 2011 22:34
Odpowiedz
No chłopie nie udźwigniesz ! "Zgodnie z przepisami unijnymi dozwolony jest przywóz towarów przeznaczonych do osobistego użytku (nie podlegających sprzedaży). Za taki uznaje się przywóz wyrobów alkoholowych i tytoniowych, jeżeli nie przekraczają one następujących ilości: 10 l alkoholi mocnych (powyżej 22%); 20 l wina ze zwiększoną zawartością alkoholu (np. porto, sherry); 90l wina stołowego (w tym maksymalnie 60 l wina musującego);piwo- 110 l, 200 szt. papierosów; 200 szt. cygar; 400 szt. cygaretek lub cigarillos; 1 kg tytoniu. Wyroby alkoholowe oraz tytoniowe nie mogą być przewożone przez osoby poniżej 16. roku życia."
|