Autor |
Wiadomość |
Anonimowy
|
# Napisano: 20 Sty 2010 18:18
Odpowiedz
Witajcie. Wybieram się na Bornholm motocyklem. Będę wdzięczny za uwagi: - Mam głośne wydechy - jak na to spogląda Policja? - Czy będę mógł trzymać motocykl na polu namiotowym przy namiocie? Ktoś wcześniej nadmienił, że pojazd na polu namiotowym ma być odstawiony na parking - czy to prawda? - Jak to jest z tymi kuchenkami - widziałem informacje, że na polach są do dyspozycji czajniki elektryczne, ktoś inny wspomniał, że butle z gazem należy zabrać... - Przeczytałem, że koszty wynosiły w tym roku ~10 koron za dobę od osoby - co obejmowała ta cena? - Lepiej pojechać w lipcu, czy w sierpniu? - Każda inna uwaga dla motocyklisty na wagę złota. Pozdrawiam.
|
lolek
Użytkownik
|
# Napisano: 20 Sty 2010 18:49
Odpowiedz
-samochodami na pola wjeżdżać nie wolno TAK TO PRAWDA, a z motocyklami to myślę że jak w przedsionku namiotu by się zmieścił, to można by go wprowadzić na pole ( oczywiście ręcznie i zgaszony) nie zmókłby wtedy w czasie deszczu, -czajniki są tylko na dwóch tanich polach, także lepiej wziąć małą turystyczna butlę gazową albo dwie jak na tydzień -10 koron obejmuje po prostu nocleg na polu i kibelek - a z czasem to jak pozwala ci praca i inne, ja byłem w sierpniu pod koniec i była pogoda idealna
|
TomDK
Użytkownik
|
# Napisano: 20 Sty 2010 19:53
Odpowiedz
A nie lepiej rozbić się na prawdziwym campingu? Samochód/motor można trzymać przy namiocie (tak przynajmniej jest na Nordskov Camping w Rønne). A w lipcu zwykle organizowane są zjazdy motocyklistów. W takim tłumie to nawet głosny wydech nie zwróci uwagi
|
Anonimowy
|
# Napisano: 21 Sty 2010 08:00
Odpowiedz
Lolek, TomDK... Jestem Wam wdzięczny za uwagi.
Lolek... Nawet nie o deszcz chodzi (przedsionka w maleńkim namiocie nie mam), co o rzeczy w sakwach, których nie chce mi się wyciągać. Mając motocykl przy namiocie, mam wszystko - jak w kuchennych szafkach - pod ręką.
TomDK... "Prawdziwy Camping" - jak to napisałeś - jest zbyt drogi. Jeśli do tego jeszcze dołożyć koszt tego ichniejszego Paszportu Kempingowego... O jakich zjazdach motocyklistów w lipcu piszesz? To jakieś zorganizowane imprezy, czy przypadkowe?
Miłego dnia.
|
TomDK
Użytkownik
|
# Napisano: 21 Sty 2010 09:43
Odpowiedz
Niestety nie wiem co to za zjazdy, bo wolę 4 kółka Po prostu kiedyś niestety trafiłem w lipcu na zlot właścicieli takich duużych motocykli, którzy zjechali z całymi rodzinami i rozłożyli się na campingu. Z tym, ze to chyba sami duńczycy byli. I co roku słychać na całej wyspie dudnienie silników. To prawda, że "prawdziwy camping" jest droższy, ale za to masz wszystko, włączając wyposażoną kuchnię, czyste kibelki, łazienki i bezpieczeństwo. Coś za coś
|
Anonimowy
|
# Napisano: 21 Sty 2010 14:10
Odpowiedz
Wiesz TomDK... Pewnie i masz rację - jak przejrzałem ofertę campingów (niektóre mają nawet polską wersję!!!), to cena uczciwa. Ot! I cena i standard europejski. Tyle że na Bornholmie będę może 3, może 4 dni i dalej w drogę. Po jasną cholerę mi ten Paszport Kempingowy za kilkanaście EUR!? Ale to tylko takie moje utyskiwanie - wybacz.
|
Anonimowy
|
# Napisano: 22 Sty 2010 10:32
Odpowiedz
Napisał(a): Anonimowy Paszport Kempingowy za kilkanaście EUR!? Skoro ok. 45 zł to dla Ciebie bariera nie do przeskoczenia to pozostają dzikie łączki
|
Izi
|
# Napisano: 31 Sty 2010 20:09
Odpowiedz
A czy są jakieś ograniczenia dla motocyklistów?
|
Anonimowy
|
# Napisano: 1 Lut 2010 18:42
Odpowiedz
Pewnie jak wszędzie - prędkości...
|
tomekEL
|
# Napisano: 1 Lut 2010 23:56
Odpowiedz
Witam ! Na wyspie bywam ostatnio tylko w sierpniu, więc nie dane mi było trafić na jakis zorganizowany zlot. Jestem w klubie FG od dziesieciu lat wiec jak sie domyslasz na dzwięk V-ki reaguję tak, jak każdy motocyklista. Widziałem kilka harasów na wolnych wydechach, głownie na duńskiej rejestracji, w ubiegłym roku z Kołobrzegu przyjechało na jeden dzień dwóch kolesi ze Śląska /niestowarzyszeni/ . Raczej wypad z panienkami i troche szpanu, niż jakaś moto idea. Teraz szczerze ! Uwielbiam swoje żelazo, puste cobry i wszystko o czym pewnie wiesz, ale Bornholm to nie miejsce na taki hałas. Autokarowi emeryci z Niemiec i dominująca grupa pozytywnie zakreconych cichych, rowerowych turystów ze Skandynawii, Polski i nie wiem jakich jeszcze krajów. Jakos ten wolny wydech kompletnie tam nie pasuje. Ograniczenia ? Skoro duńczycy hałasują to pewnie policja ich nie ściga i Ciebie tez za to nie będzie przesladowała, natomiast predkość ograniczona w 90% dróg do 70km/h wydaje sie być swiętoscią. Nikt nie szaleje, nikt nie wyprzedza, nikomu sie nie spieszy. Myśle, że to nawet nie ze strachu przed mandatem /wcale nie malym / ale tam jakoś tak jest, że po kilku dniach po prostu zaczynasz myslec w tym samym tempie. Im wolniej, tym milej! To taki skansen dla ludzi kochających ciszę, naturę. Nie znajdziesz tu dyskoteki, może na przepelnionym kempingu ktoś bedzie wrzeszczał do 22.00... może ? Dla przyzwyczjonych do polskiego, letniego wybrzeza, Bornholm to totalna porazka i nuda. Weź to pod uwagę planując krótki wypad ! Pozdawiam " Glosniej jedziesz, dłużej zyjesz !" ... ale nie na Bornholmie !
|
neronansa
|
# Napisano: 2 Lut 2010 15:30
Odpowiedz
popieram wypowiedż przedmówcy raczej nie wyobrażam sobie na Bornholmie zlotu motocyklistow albo chociażby wizyty tylko 2 bardzo halasliwych maszyn tego typu. tam jedzie sie po to aby w ciszy odpocząć od zgiełku panującego na codzień w Polsce .Tam nawet nie ma warunków aby na motorach się wyszaleć bo sa ograniczenia prędkości odcinki dróg są dosć krotkie a przede wszystkim duzo rowerzystow którzy mają tam zawsze pierszeństwo przejazdu. Po co na Bornholm brać szybki motor skoro jedzie się tam podziwiać naturę w ciszy i spokoju. No ale kazdy ma prawo jechać czym uważa i to jest jego prywatna sprawa osoby które były na tej wyspie mogą najwyżej doradzić i wypowiedzieć się co na dany temat myślą.
|
zPołonin
|
# Napisano: 3 Lut 2010 00:47
Odpowiedz
neronansa Motocykliści jeżdżą na Bornholm, i to nie tylko z Polski ale np. Szwecji i Danii. Jeżdżą i jest ich sporo.
Wypowiedź tomekEL jest bardzo fajna i obiektywna. Nie jest również lukrowana i nie koloryzuje Bornholmu. Widać, że Tomek ma lekkie pióro, a przy tym potrafi obiektywnie spojrzeć na temat. Jest Motocyklistą, do czego się przyznał, przy tym odwiedził Bornholm i opisał swoje wrażenia - bardzo fajnie
|
neronansa
|
# Napisano: 3 Lut 2010 09:34
Odpowiedz
na pewno masz duzo racji -ja nie miałam na mysli obrażanie czy wykluczanie pobytu motocyklistów na Bornholmie po prostu mam podobny tok myslenia jak tomekEL tylko jak kazdy człowiek w inny sposób to ujęłam nie majac na celu nikogo urazić. Pozdrawiam
|
Teddyboy
Użytkownik
|
# Napisano: 3 Lut 2010 10:15
Odpowiedz
WITAM, mnie jakos motorek do Bornholmu po prostu- nie pasuje. widzialem tam paru motocyklistow i wydawali mi sie jakos nie na miejscu. i mnie udzielal sie tam jakos ten spokoj i jezdzilem samochodem wzorowo - w miescie 50 , poza nim 80, mimo ze w kraju jezdze hmm róznie tam głupio jest warczec silnikiem , czy nawet słuchac glosno tzw. "muzyczki"
ale to moje subiektywne zdanie również.
|
neronansa
|
# Napisano: 3 Lut 2010 11:11
Odpowiedz
ja jeszcze dodam że też bylismy na wyspie samochodem którym staraliśmy się poruszać jak najwolniej a co za tym idzie cicho a i tak czułam sie chwilami tym samochodem jak słoń w składzie porcelany te wąskie uliczki, malutkie domeczki i panująca cisza powodowały ze głupio się czuliśmy przeciskając tym duzym vanem jakbyśmy komuś z butami do domu sie pchali. Dlatego mój mąż zarządził że następnym razem a mam nadzieję że nastąpi to w tym roku wypożyczamy tam rowery i dopiero wtedy wtopimy się w otaczająca nas naturę którą z roweru lepiej będziemy mogli podziwiać a samochód niech sobie odpocznie ewentualnie w razie niepogody go sobie uruchomimy.
|
Teddyboy
Użytkownik
|
# Napisano: 3 Lut 2010 13:01
Odpowiedz
mialem dokladnie takie samo uczucie. z pewnych wzgledow musialem tam jezdzic wszedzie samochodem, ale tez czulem sie z tym jakos niestosownie
|
zPołonin
|
# Napisano: 3 Lut 2010 16:06
Odpowiedz
Bornholm przyjmie wszystkich. Pozostaje jedynie kwestia dostosowania się do otoczenia i panujących tam zwyczajów
|
iskiereczka74
Użytkownik
|
# Napisano: 4 Lut 2010 18:18
Odpowiedz
Tak to prawda - żyj i pozwól żyć innym .... taka prosta zasada jest tam przestrzegana i dlatego tak mi się tam podoba
|